Wrak race, crosy, quady, terenówki- wyścigi na zakolu Wisły

Edycja Budżet Obywatelski 2017 Projekt ogólnomiejski Realizacja projektu odbywać się będzie w przestrzeni ogólnodostępnej.

Lokalizacja

Główna lokalizacja: nr działki 1/6 ul. nowohucka, lasówka , galikówka lub działka rzeka Dłubnia a Wisła koło nowego mostu do Nowej Huty

Opis projektu

Chciałabym zorganizować wyścigi Wrak Race, quadów, motocrossów, aut terenowych na jednym z zakoli Wisły. Wyścigi są organizowane w Katowicach Wrak Race Silesia http://www.wrak-race.pl/  czy sąsiadującym Tarnowie- Wrak Race Tarnów- i tu jest teren od gminy na zakolu rzeki https://www.facebook.com/wrakracetarnow . Zawody były by organizowane dla osób z ważnym prawo jazdy od 21 lat na zasadzie kwalifikacje, półfinał, finał na oczach publiczności. Publiczność to mieszkańcy Krakowa i okolic bawiący się za darmo na zorganizowanej imprezie typu piknik czy festyn ( mogliby kupić sobie coś do jedzenia, picia kupić sobie przejażdżkę na quadzie , zafundować dzieciom jakiegoś balona czy karuzele lub trampolinę) a przy okazji pokibicować zawodnikom wyścigu. Impezy były by zorganizowane 1x w miesiącu lub 2 x w miesiącu raz na 2 miesiące. Teren nie był by znacznie zmieniony tylko koparką wyznaczony  na nawierzchni która jest na zakolu Wisłu nie byłby utwardzany czy dosypywany .Sa to wyścig na terenach które są do dyspozycji wytyczone taśmą bądź oponami. 

UZASADNIENIE PROJEKTU

Takie imprezy cieszą się w innych miastach dużym powodzeniem zarówno w uczestnikach zawodów jak i w ludziach chcących spędzić wyjątkową niedzielę. Ludzie dostają zastrzyk adrenaliny i dobrych endorfin na kolejne dni.

Myślę że pod względem brawury na ulicach Krakowa zmniejszy to chęć popisywania się czy nocnych nielegalnych rajdów. A ulicznym rajdowcom da to trochę rozumu do głowy i pokory. Podobne wyścigi były kiedyś organizowane na ul. rzepakowej w Krakowie pod nazwą Supertrophy wtedy wstęp dla ludzi był płatny co zniechęcało do wzięcia udziału większych ilości ludzi ale i tak cieszyło się wtedy powodzeniem, Tu jeszcze bardziej by był nacisk na food traki , karuzele dla dzieci żeby było więcej atrakcji niż tylko wyścigi. Duże grono ludzi biorących udział w wyścigach na ul. Rzepakowej pozostało i chciało by wrócić na tego typu zawody a po zostali na pewno z chęcią by spróbowali wykorzystać stare swoje auta co zmniejszy na pewno takie graciarstwo czy przeczymywanie zużytych samochodów na parkingach przy Krakowskich blokach ludzi których żal oddac auto na złom za 250 zł. MYŚLĘ ŻE TO FAJNA ZABAWA DLA UCZESTNIKÓW WYŚCIGU JAK I KIBICÓW.